Metal

KrzYh777

Są między nami tacy co do tej właśnie subkultury najeżą. Tutaj możecie się wypowiadać na jej temat. Proszę o przedsatwienie jakiejś krudkiej histori i co tam macie w tym kierunku.

Net

Tja… Metale. Kiedyś nawet się z nimi uosabiałem. Ale teraz wiem że jeżeli już do jakiejś subkultury należę, to do wieśniaków… Albo truckerów :p Szczerze, nie kręci mnie noszenie glanów i ortalionowego płaszcza. A gnębiono mnie za satanizm (sic!). Że niby skoro słucham metalu, „daje dupy szatanowi”. Trudno powiedzieć gdzie jest granica między być a nie być metalem. Na pewno wielu powie że nie da się po prostu przestać być metalem. Ale ja przestałem. Szkoda tylko że brzemię stereotypów pozostało…

ironia

O matko ja to jestem chyba jakiś mieszaniec kiedyś kwiatuszek metal gotyk pożniej po prostu ja. potem rasta Very Happy

A teraz sobie to wszystko pomieszałam dodałam troche więcej siebie i jest jak jest Smile

Czyli ot taka pokojowa mysza z przejawami dziecia ciemnej strony i panny z camden Smile

(camnden-dzielnica w londynie wyłacznie dla ciemnej strony i sex shopow) Smile

cacek

w metala to ja sie bawilem w 1 klasie gim czyli to dawno bylo ^^ pozniej wyroslem z tego

btw...do subkultur naleza osoby ktore nie potrafia byc jako sam sobie i wykreowac wlasny wizerunek orginalny i niepowtarzalny naleza do nich ludzi ktorzy potrzebuja nalezec do grupy i sie z ta grupa utozsamiac czyli jednym slowem shit :p nooooo ale jak kto lubi ja wole pozostac taki jaki jestem czyli ja sam nie odmienny i nikt nie nalezy do mojej cackowej subkultury xD

Cursed

Nie wiedziałem ze mozna sie bawic w metala. Po prostu byłes pozerem!!!

cacek

hehe nie wiem czy pozerem bylem..chodzilem ubrany ciagle na czarno i sluchalem metalu, nie rajcuje mnie to bym byl ubrany jak 50 osob innych mam swoj styl orginalny i nie musze sie podpinac pod subkultury.....poprostu jesli lubisz wiecznie chocidz w czarnych ciuszkach i sluchac tej muzyki to luuzzzz

Cursed

Nie chodze tylko w czarnych ciuchach i nie ubieraqm sie jak 50 innych osób!!!
Jesli myslisz ze bys metalem to ubierac sie na czerno i czcic szatana to jestes w błedzie.

cacek

ehh czy ja cos takiego napisalem ? ze czcisz szatana? poczekaj moze ja jestem tepy Very Happy

oswiec mnie i podaj definicie metala oO zeby nie bylo zadnych nieporozumien

KrzYh777

Metalowcy (heavymetalowcy, potocznie "metale") - zwolennicy muzyki metalowej i jej odmian, stanowiący specyficzną subkulturę lub (według innej definicji) kontrkulturę. Powszechnie panujący stereotyp metalowca to osoba z długimi włosami, ubrana na czarno (najczęściej w skórzane lub dżinsowe ubrania), w glanach i nosząca skórzane ozdoby z nabitymi ćwiekami (na przykład opaski na ręce, tak zwane pieszczochy). Popularne wśród osób słuchających metalu są także koszulki i naszywki z emblematami ulubionych zespołów oraz ubrania w stylu wojskowym tj. spodnie bojówki i bundeswerki (niemieckie kurtki wojskowe). Wizerunku polskiego metalowca dopełnia nieodłączna kostka (stary model plecaka wojskowego).

Ideologia tej kontrkultury opiera się głównie na buncie przeciwko wszelkim naciskom z zewnątrz i na osobistej niezależności oraz zakłada tolerancyjność wobec innych subkultur. W Polsce metalowcy są często również kojarzeni i oskarżani o satanizm, gdyż istnieje wśród nich niewielki margines satanistów. Postrzeganie przez ten pryzmat całej subkultury jest jednak krzywdzące dla większości osób, które się z nią identyfikują.

cacek

thx...

"Popularne wśród osób słuchających metalu są także koszulki i naszywki z emblematami ulubionych zespołów oraz ubrania w stylu wojskowym"

ja tez mam takie rzeczy...ale to wkoncu nie tylko sa elemetny metalowcow :pp

ja nie mam nic do metalowcow niechce byc zle zrozumiany ja poprostu nie rozumiem checi przynaleznosci do subkultur:roll: