Jaki film ostatnio ogladales/as

Prim

Witam. Wpadlem na pomysl zeby zalozyc temat gdzie chwalilibysmy sie filmami ktore ostatnio ogladalismy, a zarazem pisali czy sa warte obejrzenia czy raczej sa marne.
A wiec zaczynam. Jako ze moim ulubionym gatunkiem filmowym sa horrorki ostatnio dorawalem filmik "Hills have eyes" Jest to remake filmu wesa cravena z roku 1976 bodajrze. Bardzo fajny film, brutalny du zo krwi czyli to co lubie najbardziej ;] Zdecydowanie polecam.

Net

Horror... Nie lubię horrorów. Mam to na codzień, bez oglądania filmów. A poza tym nie moge ich oglądać z innymi, bo zawsze się brechtam w nieodpowiednich momętach :p .
Ostatnio mimowolnie oglądałem sobie "Zasady walki"... Leciało przed chwilą na polsacie kiedy ja byłem zajęty szyciem. Takie filmy są fajne. Człowiek ogląda, nie martwi się o fabyłę, bo prosta jak drut. Ni o przesłanie, bo brak... Myśli tylko o tym, jaką akurat givere widać na ekranie.
Z własnej woli ostatnio oglądałem "Niebezpieczny Umysł". Ale nie pamiętam kiedy to było...

ironia

wczoraj oglądałam scary movie 4 dno.... Sad

Niestety

Net

True true... Jak już pojawiała się jakaś fajna scenka, to była spierdolona.
Już wolałem DooMa :p

Kay

Ja polecam:
"Miś" - film kultowy, szczegolnie polecam mlodym ludziom, by zobaczyli jak dawniej zylo sie w naszym panstwie. Nie bede dywagowal czy bylo zle czy dobrze...

"Czarny kot, Bialy kot" [Crna macka, beli macor] - Reżyseria: Emir Kusturica, Scenariusz: Gordan Mihić.
Na początku powiem, że powinno być "Czarna kotka, biały kot", gdyż pierwszy wyraz jest rodzaju żeńskiego.
Teraz o filmie. Film wart jest każdych pieniędzy. Ilekroć go oglądam tyle razy znajduję nowe gagi, których wcześniej nie wychwyciłem. Aktorstwo w tym filmie stoi na bardzo wysokim poziomie. Wszyscy są naturalni aż do bólu (ich naturalność przypomina mi aktorski kunszt Jana Himilsbacha). Jedną z moich ulubionych scen jest ta, w której Dadan zbiera ostre cięgi po gębie (z otwartej ręki) od niedoszłego szwagra. (To po prostu trzeba zobaczyć). Stawiam 100 dolarów, że nie jest to scena udawana. Wydaje mi się, że jest to odwet za to, że ten targał go wcześniej za ucho (również naprawdę). źrodlo [link widoczny dla zalogowanych]
Dla mnie osobiscie jedno z najlepszych dziel Pana Kusturicy. Muzyka jest genialna i powiem, ze rozkreci nawet najwieksza imprezowa klape.

Trainspotting (1996) - reżyseria Danny Boyle scenariusz John Hodge (I), na podstawie ksiazki Irvine Welsh.
Film powstał na podstawie autobiograficznej książki Irvina Welsha, opisującej światek edynburskich narkomanów. Wyreżyserował go Danny Boyle, mający na swoim koncie Płytki grób. Współtwórcami tamtego sukcesu byli scenarzysta John Hodge i aktor Ewan McGregor - obaj oczywiście zaangażowani do Trainspotting. Głównym bohaterem filmu jest Mark Renton i jego kolesie, "ćpuny", odrzucający normalne ustabilizowane życie na rzecz ustabilizowanego dawania w żyłę. Prowadzi to, niestety, do bardzo dramatycznych rezultatów. Cała opowieść, wychodząca często poza granice realności, jest bardzo inteligentnie i dowcipnie komentowana spoza kadru przez Rentona. To nadaje filmowi dodatkowej wartości. Możemy nie tylko obserwować bohaterów, ale i mamy wgląd w ich osąd rzeczywistości. Jeśli do tego wszystkiego dodamy w ścieżce muzycznej filmu takich wykonawców i zespoły jak: Lou Reed, Underworld, Iggy Pop, Pulp, Blur, Primal Scream, New Order, Brian Eno, Heaven 17 to przestanie nas dziwić, że ten szokujący i pełen swobody film stał się obrazem kultowym. Na marginesie uwaga dla amatorów ewentualnego ćpania po obejrzeniu tego filmu. Warto wiedzieć, że ze środowiska autora książki przy życiu pozostał wyłącznie on sam, a to dlatego, że udało mu się przestać. Reszta ferajny ma już ten świat z głowy. Niby mała rzecz, a martwi. żrodlo [link widoczny dla zalogowanych]
Polecam muze!!!
P.s. Akcji z tego filmu nie probujcie w domu! Narkotyki fe!! Sa inne sposoby dopalania sobie życia Wink

Requiem dla snu Requiem for a Dream (AKA Delusion Over Addiction) (2000) reżyseria Darren Aronofsky scenariusz Darren Aronofsky, Hubert Selby Jr.
Zawsze dziwnie czuje sie po obejrzeniu tego obrazu :/
Cztery osoby i cztery różne historie. Samotna matka (Ellen Burstyn), jej syn (Jered Leto), urodziwa dziewczyna (Jennifer Connelly), i ich przyjaciel (Marlon Wayans). Mimo tych dziwnych zależności, każdy z bohaterów gubi się we własnych i sobie tylko znanych żądzach. Film opowiada o ich wspólnych niekiedy marzeniach, które zostają pogrzebane żywcem przez uzależnienia, uzależnienia polegające na braku relatywnej umiejętności oceny sytuacji w jakiej każda z postaci się znalazła. Szokujące sceny, nienaturalne ujęcia, stroboskopowy montaż i nadnaturalna gra aktorów wydają się w pełni oddawać uczucia jakimi targani są poszczególni bohaterowie. Dodatek w postaci transowo-rytmicznej muzyki Clinta Mansella w wykonaniu Kronos Quartet sprawia, że z kina nie wyjdziemy obojętni na to co autor nam pokazał. Prawdę mówiąc nie polecam tego filmu, nie jestem na tyle odważny, aby ponosić taką odpowiedzialność. Sceny brutalne i odrażające, choć mnie osobiście film ten dał kopa do życia. zrodlo: [link widoczny dla zalogowanych]
P.s. Kto nie slyszal muzyki niech zaluje Very Happy

Wczoraj wreszcie udalo mi se opatrzyc Kontrolerr.
Panowie tak dobrego debiutu juz dawno nie widzialem.
Polecam Cool

A dzis na nocke arzucam sobie Memento
Cya Cool

Cursed

Wczoraj oglądałem Anakonda Polowanie na krwawą orchidee!!!
Co tu duzo mówic tego sie spodziewałem badziew do potęgi zasnąłem w połowie i tawet nie chce mi sie włączac i oglądac do konca bo to tylko strata czasu!!!
Nie polecam Exclamation

ironia

Ostatnio ogladałam kawałek Salo czyli 120 dni sodomy,yy stanełam na momencie jak gosc daje lasce gwizdzie do jedzenia i od kilku dni nie mam odwagi zeby dalej oglądać ten film Confused

Ale sie dziś zmusze Smile

Nie jest najgorszy chociaż nie ma tam też za dużo AKCJI. Nie polecam.

cacek

ja dzis ogladalem Siłe strachu i mimo ze nie jest to straszny film :pp to mi sie bardzo podobal swietna fabula Very Happy

Kay

salo jest troszki dziwnym filmem Razz

ale na romanyczna kolacje nie polecam
Laughing

Prim

Hmmm ostatnio ogladalem "Freedomland" polecam... bardzo ciekawy thriller. A przed chwila skonczylem "From dusk till down" nawet moze byc... Nie lubie tematyki wapirzej wiec srednio mi podszedl ten film ;]